czwartek, 5 grudnia 2013

Trening z MOTIVATO #dzień14 i #15

W środę zrobiłem trening piątkowy, ponieważ z rana wyjeżdżam do Wrocławia i cały dzień mam z głowy. Również niedzielny trening zrobię z jednodniowym opóźnieniem. Nawet w kwestii treningów trzeba być elastycznym :) bo samymi treningami człowiek nie żyje :) dobrze, wracam do konkretów.

Wczorajszy trening był bardzo luźny, świadczy o tym sama nazwa "Fun-Run". Łącznie przebiegłem 8 kilometrów w czasie 36:28 minut, w tempie 4:33 min/km. Po biegu 15 minut ćwiczeń rozciągających. Jedynie pogoda nie dopisała, ponieważ na całym odcinku wiało mi dość mocno w twarz.

Natomiast dzisiejszy trening zaliczam do bardzo udanych. Nie dość, że pogoda dobra to kolejny raz udało mi się poprawić swój rekord na 5 kilometrów. Tym razem o 40 sekund, świadczy o tym poniższy rysunek. Może uda mi się do końca roku zejść poniżej 20 min :) a to byłoby już coś :)


Łączny dystans, który przebiegłem to 11 kilometrów, z czego 2 kilometry na rozgrzewkę, kolejne 8 kilometry w tempie 4:20 min/km, założone było 4:27 min/km a ostatni kilometr to powiedzmy, wolny bieg dla rozluźnienia. Po standardowo rozciąganie. Staram się zawsze rozciągać jak przed tak po. Jedyny minus dzisiejszego dnia to opuszczenie treningu siłowego. Jednak jest szansa, że jutro lub w sobotę nadrobię straty we Wrocławiu. 

A na koniec taki fajny cytat pana Laozi, który ostatnio dość często towarzyszy mi w życiu:
"Nawet najdłuższa podroż rozpoczyna się od jednego kroku"



3 komentarze:

  1. Wow!! Jak zrobiłam swoje pierwsze 5km poniżej 30 minut to byłam wyczerpana...co należy robić by poprawić swój wynik??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. systematycznie trenować i ułożyć sobie jakiś plan ;)

      Usuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń