sobota, 14 grudnia 2013

Trening z MOTIVATO #dzień 19

Dzisiejszy dzień bardzo intensywny. Najpierw z rana trening na siłowni, gdzie robiłem klatkę piersiową, barki, triceps oraz brzuch na dobicie.

Jedno z najlepszych ćwiczeń na triceps - pompki na poręczach
Po siłowni poszedłem od razu pobiegać. Fakt, faktem krótki dystans bo zaledwie 5 kilometrów, w średnim tempie 5:04 min/km, lecz dość intensywnie mimo takiego tempa, ponieważ dziś były podbiegi. W dodatku z przygodami ehhhh :/

Na początku luźny kilometr, po którym dostałem lekkiego szoku. Doznałem bliskiego spotkania z przednią maską granatowego Opla :( no ale nic, grunt, że nic złego mi się nie stało ;) i po otrzęsieniu kontynuowałem bieg. Po przebiegnięciu kolejnego kilometra zrobiłem 5 podbiegów. Łącznie wyszło mi z tego 2,5 kilometra.

Dzisiejszy podbieg i zbieg
Ostatnie półtora kilometra to luźny bieg, standardowym tempem. Po biegu rozciąganie oraz skipy.


2 komentarze:

  1. O jeju...ale wszystko wporzadku? "Spotkanie" z Oplem było bezbolesne? Bardzo fajnie że ćwiczysz na siłowni.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, wszystko w porządku. Na szczęście udało mi się ręką odbić od maski i odskoczyć ;) dziękuję za troskę, miło ;)

      Usuń